PROTOKÓŁ NR 43/14 KOMISJI REWIZYJNEJ
z posiedzenia Komisji Rewizyjnej
odbytego w dniu 20 stycznia 2014 roku.
W posiedzeniu uczestniczyli:
- członkowie Komisji wg listy obecności,
- Radosław Ciechacki – Wójt Gminy,
- Krystyna Kalinowska – Sekretarz Gminy,
- Skarżąca,
- Pełnomocnik Skarżącej
- Mieszkanka osiedla „Konty” w Nowym Dworze.
Temat posiedzenia:
W trakcie prowadzenia czynności wyjaśniających w związku ze skargą na działalność sołtysa głos zabrali:
Przewodniczący Komisji przywitał obecnych i przypomniał, że obecne posiedzenie odbywa się na wniosek Skarżącej, która nie mogąc uczestniczyć w posiedzeniu, które odbyło się w dniu 14.01.2014 r. zwróciła się o zwołanie kolejnego posiedzenia Komisji, podczas którego będzie miała możliwość przedstawienia swoich wyjaśnień. Dzisiejszy termin posiedzenia został uzgodniony ze Skarżącą.
Skarżąca przedstawiła swojego pełnomocnika w osobie radcy prawnego oraz mieszkankę osiedla Konty w Nowym Dworze. Skarżąca poinformowała, iż pomiędzy tymi osobami nie występuje powinowactwo.
Przewodniczący Komisji przedstawił krótką informację na temat przebiegu poprzedniego posiedzenia w sprawie rozpatrzenia skargi na Sołtysa
Skarżąca przedstawiła swoje stanowisko. Wyjaśniła, że kwestia napisania skargi oparta była na pobudkach związanych z rozmowami z mieszkańcami. Po wrześniowym i listopadowym zebraniu wiejskim docierały informacje, że Sołtys negatywnie odnosi się do jej osoby.
Chodzi i wprowadza mieszkańców w błąd, mówiąc, że zagarnęła fundusz sołecki. W trakcie przerwy podczas ostatniego zebrania wiejskiego Sołtys sporządził reklamę swojej osoby i nie było możliwości wysłuchania strony przeciwnej. Wypowiadał się o niej w negatywny sposób, a zdobyte informacje o jej rodzinie przedstawił na zebraniu wiejskim. Doszło do publicznego znieważenia jej osoby. Zwróciła uwagę, że Sołtys, jako twarz gminy i twarz sołectwa nie powinien wykorzystać informacji uzyskanych w związku z pełnioną funkcją. Znieważył jej osobę na zebraniu i dochodzą głosy, że „chodzi po domach” i znieważa jej osobę.
Przewodniczący Komisji zwrócił uwagę, że w skardze zawarto zarzuty dotyczące sposobu ogłoszenia informacji o zebraniu wiejskim.
Skarżąca poinformowała, że takich rzeczy nie było jeśli chodzi o zebranie wiejskie, które odbyło się w listopadzie. To nawet zostało zaprotokołowane. Sołtys wówczas skwitował jej prośbę o rozsyłanie kurend, że Urząd Gminy takie informacje ogłasza na stronie internetowej. Wielu mieszkańców chciało uczestniczyć w zebraniu, ale nie otrzymało informacji o terminie zebrania. Na kolejne zebranie była sporządzona kurenda, która w przeddzień zebrania została przekazana do wybranych mieszkańców. Starym zwyczajem prosiliśmy, by takie kurendy zostały rozesłane, ale nie możemy tego przebrnąć. Sołtys jest oburzony, jak mogą prosić o takie rzeczy. Bardzo dobrze, że informacje o zebraniach ogłaszane są w Internecie, ale co z ludźmi starszymi, którzy z niego nie korzystają i daleko mieszkają. Czy takie sąsiedzkie informowanie jest złe?
Przewodniczący Komisji stwierdził, iż jest to oczywiste i nie podlega dyskusji, że jeżeli przez zebranie wiejskie w sposób demokratyczny jest określony plan pracy nawet jeżeli uczestniczy w nim 15 osób, to nie podlega on dyskusji i jest prawomocny.
Mieszkanka osiedla „Konty” poinformowała, iż jest jakby rzeczniczką osiedla. Mieszkańcy chcieli, aby droga do osiedla została zrobiona. Została wyśmiana na zebraniu wiejskim, gdy o to zapytała. W związku z powyższym przez 5 lat nie pokazywała się na zebraniach, a droga niszczała dodatkowo został zdjęty próg zwalniający. Wówczas mieszkańcy przyszli na zebranie i wszyscy zagłosowali. Skarżąca została przez nich wytypowana, do złożenia wniosku, a cała odpowiedzialność za to została złożona na nią. Dodała, że Sołtys obraził Skarżącą przy wszystkich. Na głosowanie w sprawie ,,czy wobec cofnięcia swojej rezygnacji Krzysztof Paliński pozostaje sołtysem sołectwa Nowy Dwór do końca kadencji tak/nie” przyszły osoby w stanie nietrzeźwym, a żeby zagłosować trzeba być świadomym. Dodała, że Sołtys faktycznie chodzi po wsi i opowiada na Skarżącą i „wyciąga” sprawy prywatne.
Przewodniczący Komisji poinformował, że Komisja nie będzie wnikać w sprawy prywatne.
Zwrócił się z prośbą o przedstawienie informacji na temat likwidacji progu zwalniającego.
Skarżąca poinformowała, iż nie otrzymała informacji o zebraniu w sprawie likwidacji progu zwalniającego. Dwa dni po zebraniu w sprawie podziału funduszu sołeckiego został zlikwidowany próg. Z Sołtysem nie ma kontaktu, bo w domu się go nie zastaje. W Urzędzie Gminy powiedziano jej, że Rada Sołecka i Sołtys zadecydowali, że próg zostanie zdjęty bez konsultacji z zebraniem. Na wszelkie pytania, czy próg zostanie zamontowany nawet w innym miejscu nie otrzymali odpowiedzi.
Przewodniczący Komisji zapytał, czy Skarżąca nie została zawiadomiona i nie otrzymała ogłoszenia o spotkaniu w sprawie progu. Spotkanie odbyło się w miejscu, gdzie próg został zdemontowany.
Skarżąca odpowiedziała, iż nie została poinformowana o spotkaniu. Pisała do Wójta o informację w tej sprawie. Otrzymała odpowiedź, że sprawy nie da się cofnąć. Nawet pobliscy mieszkańcy nie wiedzieli o demontażu progu.
Stanisław Syrocki – członek Komisji zapytał, czy ktoś z mieszkańców osiedla „Konty” był na tym spotkaniu?
Mieszkanka osiedla „Konty” poinformowała, iż nikt nie został powiadomiony. Zwróciła uwagę, że na osiedlu mieszka dużo malutkich dzieci, które jeżdżą dokoła osiedla. Mieszkańcy początkowo wnioskowali o dwa progi i byli szczęśliwi, że zamontowano jeden, ponieważ tam jest bardzo niebezpiecznie.
Skarżąca poinformowała, iż nie posiada wiedzy, czy ktoś z mieszkańców osiedla „Konty” był obecny przy demontażu.
Mieszkanka osiedla „Konty” wyjaśniła, że na spotkaniu, gdzie ustalono demontaż progu byli obecni mieszkańcy osiedla, również jej mąż, ale skończyło się na tym, że progi mają być demontowane, ale w Reptowie.
Przewodniczący Komisji poinformował, że Komisja na pewno poprosi o protokół z tego spotkania. Zapytał, czy mieszkańcy osiedla „Konty” zasiadają w Radzie Sołeckiej?
Skarżąca poinformowała, że jedna pani była członkiem Komisji Rewizyjnej, ale były informacje, że z niej wystąpiła.
Stanisław Syrocki – członek Komisji zwrócił uwagę, iż nie mogła zrezygnować z w/w funkcji, ponieważ w takiej sytuacji byłaby konieczność zwołania zebrania wiejskiego i przeprowadzenia ponownego wyboru.
Pełnomocnik Skarżącej wskazał na pytanie, czy zebrało się quorum, które mogło głosować. Nie widział osób, które trzeba oceniać nie tylko ze względu na miejsce zamieszkania, a nie zameldowania i należy się zastanowić, czy sołtys jest sołtysem. Nie ma żadnych pism i kwestii cofnięcia rezygnacji. Jego zdaniem wybór jest trochę wadliwie przeprowadzony i potrzeba tu nowych wyborów, czy nadzorca może coś zrobić. Zauważył, że sprawę można zaskarżyć do sądu, ale potrwa to około roku. Dodał, iż nie miał listy obecności, by stwierdzić, czy w zebraniu uczestniczyło 20% uprawnionych. Zapytał, w jaki sposób sołtys jest rozliczany z wykonania funduszu sołeckiego, ponieważ, gdyby doszło do sytuacji, że sołtysa by nie było, albo nie byłby właściwie umocowany, to nie ma możliwości rozliczenia go z funduszu sołeckiego.
Poinformował, że pełnomocnictwo jest podpisane i opłacone.
Sekretarz Gminy zwróciła uwagę, że pełnomocnictwo wraz z opłatą skarbową powinno być dołączone od razu na posiedzeniu.
Pełnomocnik Skarżącej wskazał, że nastąpił ponowny wybór sołtysa. Próbował się dowiedzieć, czy ten wybór jest ważny i wychodzi mu, że nieważny. Dodał, że próbuje odwodzić Skarżącą od wystąpienia do sądu.
Przewodniczący Komisji poinformował, że przyjeżdżając na ostatnie zebranie wiejskie, na którym pozwolono Sołtysowi na dokończenie kadencji, radni byli po konsultacjach z prawnikiem. Dodał, że dotychczas nie było takiego problemu, ponieważ wcześniej taka sytuacja się nie zdarzyła.
Pełnomocnik Skarżącej wskazał, że Statut Sołectwa tego nie przewidział i jest problem. Należy się posiłkować odpowiednio i wychodzi, że podjęta przez zebranie wiejskie uchwała byłaby nieważna i sołtys nie ma umocowania. Zwrócił uwagę, żeby nie było podobnej sytuacji jak z kierownikami USC, którzy byli nieprawidłowo umocowani i ich działania były nieprawne.
Sekretarz Gminy zauważyła, że statut jednostki pomocniczej był uchwalany 10 lat temu. Opracowywany jest nowy statut i członkowie Komisji Statutowej prosili o opinie i propozycje unormowań, które miałyby zostać w nim zawarte, ale nie ma żadnych. Dodała, że przy zwoływaniu zebrania wiejskiego w sprawie podjęcia decyzji ,,czy wobec cofnięcia swojej rezygnacji Krzysztof Paliński pozostaje sołtysem sołectwa Nowy Dwór do końca kadencji tak/nie” posiłkowano się opinią radcy prawnego, która stwierdziła, że zgodnie z zapisami kodeksu cywilnego, na którym się oparto, można na piśmie cofnąć swoją pierwotną rezygnację z funkcji. Radca wydała opinię, zebranie było ogłoszone w sposób bardzo precyzyjny. Każdy mieszkaniec dość dokładnie mógł się do tego przygotować przed zebraniem. Postępowanie zostało przeprowadzone zgodnie ze statutem, który mówi, że ogłoszenie wywiesza się co najmniej 14 dni przed zebraniem. Termin został zachowany, dopilnowała tego osobiście. Jeśli chodzi o kurendy – nie ma takiego zapisu w statucie - kurenda może być stosowana lub nie. Kwestia kworum również jest umocowana w statucie. Zgodnie z jego zapisem każde zebranie odbywane w terminie po 15 minutach jest ważne bez względu na liczbę uprawnionych. Określenie uprawnionych, zamieszkałych nie jest takie łatwe. W ostatnim zebraniu uczestniczyły tylko dwie osoby niezameldowane.
Dodała, że lista obecności jest dołączona do protokołu. Lista była sporządzona na podstawie aktualnego rejestru wyborców.
Pełnomocnik Skarżącej stwierdził, że musiałby mieć dostęp do listy obecności. Zwrócił uwagę, że oświadczenie woli sołtysa dotyczące najpierw zrzeczenia się funkcji i później cofnięcia rezygnacji wskazuje na kwestię popełnienia błędu. Nie ma żadnego dokumentu potwierdzenia, że cofa rezygnację, ponieważ był w nieświadomości, niepoczytalny itp.
Tutaj może zachodzić ta nieważność. Dodał, iż opiera się tutaj na orzecznictwie sądowym. Nie narzuca swojego zdania, ale prosi, by przemyśleć, czy nie warto przeprowadzić ponownego wyboru.
Sekretarz Gminy wyjaśniła, że za realizację funduszu odpowiada Wójt Gminy i kontrola musi być prowadzona w kwestii, czy te wydatki są realizowane zgodnie z uchwałą i harmonogramem.
Pełnomocnik Skarżącej zauważył, że to był przypadek incydentalny. Polecił orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego i Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jak coś jest bardzo sporne, patrzy jakie jest jednolite stanowisko sądów.
Spotkał się z orzecznictwem, na podstawie którego byłoby to nieważne. Chodziło o przypadek odwołania rady sołeckiej, ale postępowanie trwało pół roku.
Mieszkanka osiedla „Konty” poinformowała, że nikt nie miał szansy powiedzieć przeciw Sołtysowi.
Przewodniczący Komisji poinformował, iż nie staje w obronie Sołtysa, ale dlaczego tyle się pisze o odwołaniu sołtysa, a nawet radnego, który został powołany do pełnienia funkcji w sposób demokratyczny, bo na stanowisko Sołtysa wybierali go mieszkańcy Sołectwa.
Skarżąca wyjaśniła, iż myśli, że wszyscy uważali, że nie dojdzie do tego zebrania, bo po zgłoszeniu wniosku o podział Sołectwa, uważano, że nie będzie głosowania o przywrócenie Sołtysa. Mieszkańcy Reptowa byli zaskoczeni, że mają zadecydować w sprawie „starego” Sołtysa, podobnie, jak pozostali. Wskazała na trudne warunki lokalowe podczas zebrania. Gdy już doszło do głosowania jeden drugiemu zaglądał w kartki i padały wyzwiska z tyłu sali.
Przewodniczący Komisji poinformował, iż szokuje go, że na zebraniu, które odbyło się w dniu 25.11.2013 r. mieszkańcy Reptowa głosują za Sołtysem, a za tydzień zgłaszają wniosek o podział Sołectwa. Część mieszkańców myślała, że ten podział nastąpi już na tym zebraniu. Dlatego jedna z mieszkanek stwierdziła: „po co głosować nad sołtysem skoro za chwilę się podzielimy”.
Sekretarz Gminy poinformowała, że mocno się zastanawiano, czy tego zebrania nie przeprowadzić w świetlicy w Ostromecku, ale sugerowano się tym, że dotychczas w świetlicy w Nowym Dworze pozostawało bardzo dużo wolnych miejsc. Gdyby zebranie odbyło się w Ostromecku, wówczas część mieszkańców by powiedziała, że chce się wyeliminować tych, którzy nie mogą dojechać.
Mieszkanka osiedla „Konty” poinformowała, że w gazecie pomorskiej Sołtys wypowiedział się w kwestii podziału sołectw. Zdaniem mieszkanki Sołtys powinien przeprosić Skarżącą za to, że tak źle się o niej wypowiada.
Skarżąca zapytała, czy w Urzędzie Gminy instytucja, która nadzoruje kwestie wypowiadania się radnych, sołtysów itp. na łamach prasy?
Wypowiedź w tym artykule miało na celu wywołanie zamętu. Sprawy sołectwa wyświetla się na łamach prasy bydgoskiej. Na zebraniu wiejskim Wójt pytał, czy chcemy się podzielić. Prawie wszyscy chcą podziału Sołectwa, a w prasie mamy artykuł, że mieszkańcy się kłócą. Mówi się, że jest problem, ale go nie ma, bo wszyscy są zgodni co do podziału.
Sekretarz Gminy wyjaśniła, że to było głosowanie – wstępne konsultacje. Cała procedura dopiero będzie wszczęta.
Mieszkanka osiedla „Konty” poinformowała, że mieszkańcy osiedla mogą przyjść wszyscy i przegłosować dany wniosek.
Skarżąca zauważyła, że należałoby się skupić nad tym, dlaczego sołtys robi wbrew mieszkańcom.
Dodała, że dzięki mieszkańcom osiedla „Konty” udało się wywalczyć nowy przebieg linii wysokiego napięcia.
Stanisław Syrocki – członek Komisji zapytał, czy Skarżąca się wypowiada w imieniu większości, czy mniejszości mieszkańców, bo wybory potwierdziły, że Sołtys został dalej Sołtysem. Wybory były demokratyczne, a za rok kolejne wybory zweryfikują osobę Sołtysa. Głosowanie było tajne i nikt nie widział, jak kto głosuje, a jeśli ktoś by nie chciał, aby inni widzieli, odszedłby na bok i zagłosował.
Skarżąca poinformowała, że nie było możliwości wyjścia.
Zwróciła uwagę, że nawet, jeśli mieszkańcy zgodzą się na to, by Sołtys sprawował swoją funkcję jeszcze przez rok, to czy da jej gwarancję, że jej nazwisko nie znajdzie się na łamach prasy, że ktoś zostanie na zebraniu znieważony itp.? Zastanawiała się, czy jest sens, żeby czekać.
Stanisław Syrocki – członek Komisji wskazał, że można złożyć wniosek o odwołanie sołtysa, ale to też trochę potrwa.
Pełnomocnik Skarżącej wskazał, że może rozwiązaniem będzie ten podział sołectwa.
Sekretarz Gminy zwróciła uwagę, że ustalono okręgi wyborcze.
Przewodniczący Komisji wyjaśnił kwestie określenia okręgów wyborczych.
Sekretarz Gminy dodała, iż nie mówi się, że coś jest nie do zrobienia, ale to jest rok wyborczy, w którym trzeba przeprowadzić określone pewne procedury.
Mieszkanka Osiedla „Konty” poinformowała, że wszyscy członkowie Rady Sołeckiej są mieszkańcami Reptowa, a ktoś z osiedla „Konty” też powinien być jej członkiem.
Przewodniczący Komisji zwrócił uwagę, że Rada Sołecka została wybrana przez zebranie wiejskie.
Skarżąca poinformowała, że jej zależy na tym, żeby może Sołtys się nie mścił, nie wie, jak to nazwać, żeby nikogo nie obrazić. Chodzi o to by nie wprowadzać jakichś rozgrywek, że się kogoś obrazi. Zdaje sobie sprawę, ze takie używanie informacji zdobytych w ramach pełnionych funkcji jest karalne, ale nie chodzi o to, by powoływać świadków, Urząd Gminy itp.
Przewodniczący Komisji poinformował, że Sołtys odpowiadając na zarzuty zawarte w skardze pokazywał ogłoszenia o zebraniu wiejskim, na których znajdowały się dopiski. Był pewien, że zrobili to jego przeciwnicy.
Sekretarz Gminy dodała, że to były ogłoszenia Wójta Gminy. Zostały dodane dopiski na ogłoszeniu z urzędu.
Skarżąca wyjaśniła, iż mówi za siebie i nie używała pism znieważających. Zależy jej na tym, żeby dojść do porozumienia.
Przewodniczący Komisji poinformował, iż chciałby usłyszeć, jakie Skarżąca ma plany odnośnie swojej osoby i jaką by widziała ostateczną decyzję, która ją usatysfakcjonuje?
Skarżąca poinformowała, iż chce wnieść, by obecny Sołtys został odsunięty od pełnienia funkcji społecznych w sołectwie, z których wiedzę wykorzystuje do nieodpowiednich zachowań. Zdaniem Skarżącej nie powinien kandydować.
Przewodniczący Komisji zwrócił uwagę, że jeżeli osoba nie jest pozbawiona praw publicznych, może kandydować.
Stanisław Syrocki – członek Komisji oznajmił, iż myśli, że mieszkańcy w następnych wyborach zweryfikują osobę sołtysa.
Skarżąca poinformowała, iż nie wyobraża sobie, by twarz sołectwa, twarz Gminy względem niej i młodych matek stosowała znieważenia itp. Rada Gminy dyscyplinarnie powinna takiej osobie zwrócić uwagę.
Pełnomocnik Skarżącej dodał, że naruszenie dóbr osobistych rodzi konsekwencje. Należy sprawdzić wszystkie aspekty prawne. Wie, że sprawa była precedensowa, ale aspektów jest dużo. Tu jest kilka aspektów, które mogłyby spowodować nieważność.
Skarżąca stwierdziła, że pozostawienie sprawy bez jakiegokolwiek odzewu będzie sygnałem, że wystarczy zostać sołtysem, by bezkarnie szkalować jakąś osobę.
Nie wie, czy wytrzyma do kolejnych wyborów, bo jest niszczona.
Dodała, że jej wniosek jest taki, żeby oddalić obecnego Sołtysa z pełnionej funkcji, a podział Sołectwa jest w kwestii Rady Gminy i kiedy będzie można, wówczas on nastąpi.
Przewodniczący Komisji zwrócił uwagę, że jeżeli w dniu dzisiejszym nie zostanie dostarczone oskarbowane pełnomocnictwo, to wszystkie zeznania pełnomocnika zostaną wykreślone z protokołu.
Podziękował za przedstawione informacje.
Komisja w toku dyskusji nad sprawą dokonała weryfikacji złożonych przez Strony informacji.
Komisja w wyniku dyskusji postanowiła zwrócić się do Rady Gminy z wnioskiem o podjęcie uchwały w sprawie przedłużenia terminu na rozpatrzenie skargi i umożliwienie przeprowadzenia mediacji pomiędzy stronami i doprowadzenia do zawarcia ugody.